10 August 2013 16:52 » Published by: » Leave a comment 

Już jutro do naszego kraju zawita popularna formacja metalowa Trivium. Zespół wystąpi w warszawskiej Progresji oraz dzień później w krakowskim Kwadracie. Trivium już jutro w Polsce!

Metalcore się kończy? Thrash i heavy metal nie mają się najlepiej? To może połączyć te gatunki? Być może tak rozumował niezwykle utalentowany gitarzysta, wokalista i kompozytor Matt K. Heafy, gdy zakładał w 2000 roku Trivium. A nawet jeśli takich dywagacji nie było, Amerykanin z Florydy dzięki umiejętnemu połączeniu krzykliwości metalcore’a, thrashowego młócenia z ciężarem i melodyką heavy odniósł ogromny sukces, liczony w ponad milionie sprzedanych płyt na świecie i koncertami na największych imprezach u boku legend mocnej muzyki. Trivium wciąż promuje wydany w 2011 roku świetny krążek “In Waves”, ale Matt z kolegami już pracują nad jego następcą, który ma nosić tytuł “Vengeance Falls”. Być może w Polsce fani będą mieli okazję usłyszeć jakieś pochodzące z niego kawałki. Na pewno nie zabraknie kilerów z “Ascendancy”, “The Crusade” i “Shogun”, co jest wystarczającym powodem, aby pojawić się na koncercie.

{youtube}EApnhO2OIrw{/youtube}

http://www.trivium.org/
http://www.facebook.com/TriviumOfficial

Frontside to jeden z najlepiej śpiewających po polsku zespołów metalowych, laureaci Fryderyka za wydany w 2002 roku album “I odpuść nam nasze winy”. Sosnowiecki Frontside, któremu niezmiennie przewodzi gitarzysta Mariusz “Demon” Dzwonek, to już instytucja na scenie rodzimego ekstremalnego grania. Grupa wspaniale łączy metal core z death metalem, tworząc zabójczą mieszankę o nazwie deathcore. Frontside w Polsce koncertuje regularnie. Występował też poza granicami ojczyzny (m.in. Wielka Brytania, Irlandia, Ukraina). Ostatnia płyta w dorobku Frontside to “Zniszczyć wszystko” z 2010 roku, ale sosnowiczanie przygotowują już nowy krążek.

{youtube}xtFQ8IuBYXs{/youtube}

http://www.frontsiderocks.com/
https://www.facebook.com/frontsideofficial

Ciekawe, jaka jest geneza nazwy tego kwartetu z Brandenburgii? Czy muzycy podzielili się na dwa obozy – zwolenników smarowania kanapeczek masłem i tych, którzy używają do tego wyłącznie margaryny, i pierwsi zdominowali drugich? Ale żarty na bok. Może nazwa zespołu nie powala, może budzi uśmiech politowania, może każe powątpiewać w wyobraźnię, lecz muzyka We Butter The Bread With Butter to sprawa poważna. Wyobraźcie sobie, że mieszacie metalcore, industrial, death metal, pop, a do całości dolewacie naprawdę dużo elektroniki (momentami nawet tanecznej). Muzykę We Butter The Bread With Butter określa się jako deathcore, co nie jest etykietką trafioną. Powstały w 2007 roku zespół inspiruje się takimi wykonawcami jak Bullet For My Valentine, Rammstein, Bring Me The Horizon, Muse, Radiohead, Thirty Seconds To Mars. Być może to będzie wskazówką przybliżającą do opisania stylu muzyki formacji. Muzycy mają na koncie trzy duże płyty. Ostatnią, “Goldkinder” (premiera 9 sierpnia 2013), zmiksowaną przez Stefana Glaumanna (Rammstein, Apocalyptica) i ufundowaną w całości przez fanów w ramach platformy Pledge Music, Niemcy będą promować w Polsce.

Oto dokładny rozkład imprezy:

Drzwi: 19.00
We Butter The Bread With Butter: 19.45 – 20.20
Frontside: 20.40 – 21.25
TRIVIUM: 21.50 – …

11 sierpnia, Warszawa – Progresja, ul. Kaliskiego 15a

12 sierpnia 2013, Kraków – Kwadrat, ul. Skarżyńskiego 1