26 sierpnia 2013 07:41 » Opublikowane przez: » Zostaw komentarz 

Niestety najdłuższy festiwal w Polsce, którym miał być Fugazi Festiwal nie odbędzie się! Poniżej prezentujemy oficjalną informację organizatora imprezy, która pojawiła się na profilu wydarzenia na Facebooku.

Fugazi Festiwal odwołany!„Wiadomo, że całkowitą winę ponosi organizator. Obiecywał i NIE PODOŁAŁ,

Nic nie usprawiedliwi zmarnowanego potencjału 1200 zespołów, 80 gwiazd które zaufały i uwierzyły w opowieść o prawdziwym Rock’N’Rollu.

Był czas, gdy byliśmy dumni z naszej roboty. Uruchomiliśmy sprzedaż biletów, stronę internetową, zorganizowaliśmy konferencję prasową, zebraliśmy imponujący patronat medialny, kończyliśmy podpisywanie umów z gwiazdami. Marcin profesjonalnie ogarniał facebooka. Kierownik Bezpieczeństwa Imprez Masowych zbierał ostatnie pozwolenia. Przy projekcie pracowało ok. 30 osób. Powstała spółka i fundacja.

Wracaliśmy szczęśliwi ze spotkania wiedząc, że otrzymamy 200 000 zł dofinansowania.
Kilkanaście osób i firm poszukiwało sponsorów. Rozmowy były bardzo obiecujące – a kluczowym elementem miał być patronat Prezydenta Miasta.

Spotkanie z Dyrektorem Gabinetu Pani Prezydent było bardziej niż udane. Pan J. obiecał nam reklamę w autobusach, metrze i tramwajach, muzealne autobusy do promocji imprezy, dawał nadzieje na finansowe wsparcie ( jeśli nie miasta to Spółek Skarbu Państwa). „Podpisanie patronatu to formalność i tak trafi do mnie na biurko” mówił.
Wszystko jechało.

Kilkanaście dni potem i my jechaliśmy muzealnym Ogórkiem do Jarocina promować imprezę. Byliśmy mega szczęśliwi. Wojtek zakończył negocjacje ze sponsorem piwnym który podarował nam 25 000 litrów złocistego napoju. Łatwo policzyć, że sprzedając taką ilość w kubkach 0,4 l po 5 zł uzyskamy ok. 300 000 zł dochodu. Kolejni sponsorzy za sumę 200 000 zł czekali na oficjalny patronat miasta. Catering, napoje, kawa i papierosy od ręki chciały wpłacić kolejne 100 000 zł + dodać 20% od przychodu. Kilkanaście osób i firm poszukujących sponsorów obiecywało, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa, a przyszły rok to murowany sukces.
Licząc sprzedaż biletów jak całkowitą klapę (czyli średnio 500 -1000 osób dziennie) otrzymaliśmy zamknięcie budżetu imprezy z nawiązką.

Nierealny, szalony, wariacki pomysł – okazał się profesjonalny i potwierdzony cyframi.
Osiem miesięcy pracy, na początku kilku, kilkunastu, a potem kilkudziesięciu osób. Po dołączeniu wolontariuszy ekipa powiększyła się do ponad setki pozytywnie zakręconych.

Co z promocją ?

Czterdzieści filmików zapowiadających wydarzenie. Największe gwiazdy i osobowości krajowej sceny zapraszają . Ulotki i akcje promocyjne na festiwalach.

100 przygotowanych billbordów, 40 citilightów w Warszawie po preferencyjnych cenach otrzymanych od AMS, Spoty w ANTYRADIO + transmisja bezpośrednio z placu koncertowego, Wywiady i reklamy w gazetach i magazynach. Otwarta antena POLSATU w porannych programach dla muzycznych gwiazd. Rebel TV i Kino Polska mają wyświetlać reklamy. Dziesiątki małych studenckich rozgłośni i stacji telewizyjnych.

Wszyscy gotowi. 250 zespołów promuje akcję na facebooku – MOC!
Pod parą znajduje się autobus Ogórek gotowy do 8 dniowej promocji w mieście.
Akcja dla całej gromady wolontariuszy.
Megafon, ulotki z programem + bilety.

NIE MA PATRONATU MIASTA,
Dlaczego?
Robimy najszybciej jak się da spotkanie.
Oficjalny powód okazuje się prosty :
„MOŻE BYĆ ZA GLOŚNO”.

Prosimy Panią Agnieszkę z urzędu miasta o wypracowanie kompromisu. Obiecujemy zmienić program, Chcemy ustalić z urzędnikami, jak głośno i w jakich godzinach możemy grać. Wieczorne projekty są ciche : podkładanie muzyki pod filmy nieme lub powitanie słońca z kwartetem smyczkowym. Spotkanie zainteresowanych na miejscu odbywa się bardzo szybko. Pani Agnieszka serio chce nam pomóc. Na wale wiślanym staje kilkanaście osób, 8 urzędników, przedstawiciele ochrony, akustycy, nagłośnieniowcy, ekipa Polsatu News, organizatorzy + stowarzyszenie Ciszej Proszę. Zapamiętałem jedynie dyskusję o polskim prawie, które ilość powyżej 48 decybeli traktuje jak wykroczenie i może ukarać mandatem. Samochody przy trasie generują hałas ponad 200 decybeli a suszarka do włosów 120. Nie było kompromisu. Starszy Pan ze stowarzyszenia dbającego o ciszę oświadczył urzędnikom pokazując na Nich palcem „ JEŚLI DACIE ZGODĘ NA TĘ IMPREZĘ – OD JUTRA NIE PRACUJECIE! „.

Pan Radek z Polsat News odchodząc tylko machnął ręką. Odpadają dwaj sponsorzy którzy warunkowali udział w imprezie tylko razem z patronatem miasta. Pomimo rozpaczliwych prób kontaktu Pan J. nie znajduje czasu na spotkanie. Progam III i IV Polskiego Radia telefonicznie informuje, że wycofuje się z imprezy – powodem jest misja społeczna, a konkretnie nasza statuetka – Złota Dupa. Otrzymujemy zmianę decyzji Straży Pożarnej z pozytywnej na negatywną – co skutkuje nie otrzymaniem pozwolenia na imprezę masową.

Próbujemy przenieść festiwal do Miasta Cypel, jest tam utwardzona droga i hydranty których nie było nad Wisłą. Wiemy od znajomych ze straży pożarnej – że „impreza ma nie pójść”.
Dostajemy negatywną opinię policji, która w kilku stronicowym elaboracie opisuje szczegółowo, że w naszej dokumentacji np. brak wydzielonych płotkami terenów dla antagonistycznie nastawionych do siebie grup. Kilka stron uzasadnienia : jak to będzie głośno i niebezpiecznie. Wszystko skierowane do spółki która prosi o pozwolenie na imprezę masową pierwszy raz, ma czystą kartę i całkowity brak mandatów.

Nadmienię nieśmiało, że np. Ambasada Niemiec otrzymuje w tej samej lokalizacji pozwolenia na imprezę masową bez problemów.

Jest gorąco – policja grozi zamknięciem drogi dojazdowej w razie próby omijania imprezy masowej koncertem do 1000 osób. Mija czas, wstrzymujemy kampanię reklamową, wycofują się kolejni sponsorzy, piwo z 25 000 litrów postanawia przekazać 8 500 l. Zatrzymujemy wypłaty zaliczek dla zespołów.

Dj Feel X rezygnuje jako pierwszy ze współpracy. Wysyła znajomym SMSy. Obraził się. Udowodniliśmy wcześniej, że artyści których zapraszał do występów podczas FUGAZI Festiwalu po znajomości i na preferencyjnych warunkach, grają za mniejsze pieniądze nie po znajomości.
Zapada decyzja o oddaniu dofinansowania.

Projektu animacji skierowanej do dzieci z Domów Dziecka i klas 1-3 oraz młodych zespołów nie da się uratować. Zaplanowane wydarzenia miały być integralną częścią festiwalu. Walczymy dalej.

Jest wtorek godz. 7 30 – dzwoni dziennikarz Paweł Sito – fantastyczny facet – który NIGDY SIĘ NIE PODDAJE umawia nas na spotkanie z Posłem. Rozmawiamy 30 minut. Paweł pokazuje najnowszy nr Newsweeka i artykuł ze zdjęciem mostu Syreny – o tym, jak miasto kieruje swoją ofertę kulturalną w kierunku Wisły. Przekonujemy Go, jak istotne jest to, co chcemy zrobić, opowiadamy o młodych zespołach – prosimy o pomoc.

Natychmiast zostaje zwołuje zebranie w ratuszu. Błyskawicznie znajduje się lokalizacja.
Miasto podejmuje próbę zorganizowania imprezy na lotnisku w Bemowie lub Fortach Bema.
Niestety, jest sobota 24 VIII, kończy się czas, brak pieniędzy od sponsorów, pada kampania reklamowa i nie ma wiary w sukces.

PRZEPRASZAM WSZYSTKICH.
Najbardziej młode zespoły.

NIE WYBACZĘ SOBIE NIGDY JAK BARDZO SPIEPRZYLIŚMY CAŁOŚĆ.
Tego, że nie dopilnowałem przyjaciela zapewniającego mnie o zebraniu wszystkich dokumentów i pozwoleń na czas. Odmowa otrzymana miesiąc wcześniej nie zamknęłaby jeszcze alternatywnej drogi na inną lokalizację.

Fantastycznych projektów ODDZIAŁU ZAMKNIĘTEGO i powrotu zespołu HUMAN,
setek kapel, które przygotowywały się do występów.

ŻAŁUJĘ, ŻE WYMYŚLIŁEM TEN PROJEKT.

Bardzo dziękuję wszystkim współpracownikom, armii kilkudziesięciu wolontariuszy, nie mam złudzeń – zrobicie razem lub osobno masę wspaniałych imprez.

JESTEŚCIE FANTASTYCZNI :
Kasia, Kasia, Kasia, Asia, Jola, Ania, Monika, Monika, Monika, Magda, Agnieszka, Dagi,
Sławek, Maciek, Kuba, Kain, Marcin, Marcin, Łukasz, Grzesiek, Franek, Darek, Mateusz, Michał, Michał, Michał, Wojtek, Andrzej, Kamil, Tomek, Sebastian, Krzysiek, Oskar.
Osobne podziękowania dla autorytetów które zawiodłem.
Wujka Samo Zło, Pawła Sito i Waltera Chełstowskiego.

Waldemar Czapski”