10 sierpnia 2012 21:07 » Opublikowane przez: » Zostaw komentarz 

Miłość, przyjaźń oraz muzyka – to rzeczy, które połączyły setki tysięcy ludzi zgromadzonych na tegorocznym Przystanku Woodstock, który nie jest już tylko zwykłym festiwalem.

Woodstock - więcej niż festiwalZa nami 4 niesamowite dni pełne niezwykłej atmosfery, muzyki oraz wielu, wielu atrakcji. Przystanek Woodstock 2012, bo o nim tutaj mowa to niezwykłe wydarzenie, które zasługuje na uwagę nie tylko Polaków, ale także wszystkich mieszkańców Europy oraz całego świata. Jest to największy festiwal w naszym kraju, jeden z największych w Europie i kto wie, czy nie jeden z największych na naszym globie. Jak kilkakrotnie podczas swoich wejść na scenę oraz w czasie konferencji prasowych wspominał Jerzy Owsiak ten festiwal jest absolutnie wyjątkowym zjawiskiem i to już nie tylko wielkie muzyczne wydarzenie, ale ogromne święto, które ma naprawdę szczytne założenia. Ludzie zgromadzeni na Przystanku Woodstock wiedzą po co przybywają do Kostrzyna i nie w głowie im kradzieże, czy robienie zadym (no może z drobnymi wyjątkami ale takowych nie uniknie się chyba nigdzie, jednak były to naprawdę jedynie jednostkowe przypadki, które przez wszystkich były stanowczo potępiane). Przybywający na miejsce ludzie przyjeżdżają dla dobrej zabawy, chwili relaksu i wypoczynku w gronie znajomych. Osoby docierające na festiwal z całej Polski oraz innych krajów marzą zwyczajnie, aby spędzić kilka wakacyjnych dni na totalnym luzie, pozostawiając gdzieś daleko otaczające nas na co dzień problemy. Oczywiście muzyka jest bardzo ważnym elementem festiwalu, który tylko jeszcze bardziej jednoczy wszystkich zgromadzonych na tym niezwykłym wydarzeniu ludzi, jednak Woodstock to zdecydowanie coś więcej….

Wspólne zabawy do samego rana

Jak mówią festiwalowe hasła miłość, przyjaźń oraz muzyka to coś co charakteryzuje największy festiwal w naszym kraju. Nie problem spotkać tutaj przypadkowych ludzi, którzy porozmawiają z Tobą lub przybiją „piątkę”. Bardzo popularne były także tabliczki „Free Kiss” oraz „Free Hugs”, co oznacza „Darmowe Buziaki” oraz „Darmowe Uściski”. Tutaj nie ma zmartwień. Na Woodstocku wszyscy pragną porządnie zaszaleć i oderwać się od wszystkiego. Wielu ludzi na festiwal przywozi gitary, bębenki lub inne instrumenty, aby wspólnie ze znajomymi oraz przypadkowo poznanymi osobami tańczyć, śpiewać oraz grać popularne utwory kapel z całego świata. Z zaparkowanych na terenie festiwalu samochodów co chwile wydobywają się dźwięki przeróżnych zespołów. Usłyszeć można było zarówno przeboje gwiazd woodstockowej sceny, jak i najpopularniejsze kawałki Metallicy, czy Iron Maiden, bądź piosenki o wiele mniej znanych zespołów. Każdy słuchał zwyczajnie tego na co miał ochotę i (co dla wielu może być szokiem) NIKOMU nie przeszkadzała różnorodność gatunkowa! Punkowcy bez problemu bawili się w rytm reggae, a metalowcy szaleli chociażby przy muzyce elektronicznej. Nikt nie narzekał, każdy doskonale się bawił (niekiedy aż do upadłego), wszyscy po prostu świętowali do samego rana!

Muzyka na najwyższym poziomie bez żadnych granic

Przystanek Woodstock przez 18 lat zdobył na tyle dużą popularność, że właśnie tutaj wszyscy mają okazję podziwiać występy największych gwiazd światowej sceny muzycznej, a to wszystko w ogromnym natężeniu. Jednego dnia na kilku scenach pojawiało się bowiem wiele zespołów, które reprezentowały różne brzmienia, pokolenia oraz poziomy. Woodstockowicze mogli przykładowo podziwiać najpierw występ Goorala, który prezentował brzmienia elektroniczne, aby następnie wysłuchać ciężkich brzmień Machine Head. Wiele godzin różnorodnego grania to coś, co jest charakterystyczne na tym festiwalu. Warto zauważyć, że na festiwalu tym coraz mniej widać jakiekolwiek granice muzyczne. Pojawiają się tutaj zarówno gwiazdy reggae, muzyki elektronicznej, punkowcy, metalowcy oraz raperzy. Co ciekawsze podczas tegorocznej edycji imprezy wszyscy woodstockowicze mieli okazję, aby usłyszeć kilka wspólnych występów raperów wraz z rockmanami. Na scenie wspólnie stanęli chociażby Glaca z Peją, którzy razem wykonali dwa utwory, gościem formacji Hope był natomiast Liroy! Jest to festiwal tolerancji, na którym może zdarzyć się wszystko! Jak sam Jerzy Owsiak podkreślał jest to chyba jedyny festiwal na świecie, gdzie w pogo podczas koncertu mógł zostać uniesiony fan na wózku inwalidzkim.

Wyjątkowe spotkania w APS

Woodstock to nie tylko koncerty, to także wyjątkowe miejsce jakim jest Akademia Sztuk Przepięknych, gdzie na pytania festiwalowiczów odpowiadają wyjątkowi goście. W tym roku osobami zaproszonymi do ASP byli chociażby prezydenci Polski oraz Niemiec, którzy chwilę później wspólnie z Jurkiem Owsiakiem otworzyli oficjalnie Przystanek Woodstock 2012. Jak sam Prezydent Bronisław Komorowski podkreślił spotkanie z tyloma młodymi ludźmi, którzy zadają naprawdę poważne pytania jest bardzo ważną sprawą. Jerzy Owsiak dodał także, że jest dumny z woodstockowiczów, którzy wyraźnie wiedzą o co chodzi w idei ASP i dyskutują tam z gośćmi na naprawdę poważne tematy. W tym roku gośćmi Akademii Sztuk Przepięknych byli wspomnieni powyżej Prezydenci Polski i Niemiec, Krzysztof Hołowczyc, Biskup Tadeusz Pieronek, Andrzej Strejlau, Generał Kałziński i Major Wrona, Generał Skrzypczak wraz z zespołem Sabaton oraz Janina Paradowska. Wszystkie spotkania zgromadziły tłumy festiwalowiczów, którzy zadawali naprawdę bardzo mądre i często strasznie istotne pytania.

Festiwal ponad podziałami

Przystanek Woodstock to festiwal, którego nie może już zabraknąć na kulturalnej mapie Polski. To istne święto posiada rzesze fanów, którzy przyjeżdżają nie tylko posłuchać muzyki, ale przede wszystkim wspierać promowane przez festiwal idee. Każdy pragnie tutaj odpocząć trochę od wszystkich zmartwień oraz codziennych obowiązków. Festiwal ten przywraca także wiarę w ludzi, którzy udowadniają, że potrafią być jedną wielką rodziną, w której wszyscy są równi i nikt, nikomu źle nie życzy. Wszyscy sceptycy festiwalu powinni chociaż raz podjąć się wyzwania i wziąć udział w Przystanku Woodstock. Emocje związane z przebywaniem na tym festiwalu są wręcz nie do opisania. Są to niezapomniane chwile, których nie zastąpi nic. Jeśli ktoś przegapił tegoroczną edycję festiwalu lub nie miał do tej pory odwagi, żeby pojawić się w Kostrzynie na Woodstocku, powinien już planować swój udział w 19. edycji festiwalu.