12 września 2012 18:04 » Opublikowane przez: » Zostaw komentarz 

Już w październiku na winylach w sprzedaży ukaże sie pełna dyskografia grupy Hipgnosis.

Dyskografia Hipgnosis w sprzedaży na winylach!
Krakowski zespół Hipgnosis poruszający się muzycznie na styku stylistyk artrock, ambient oraz alternatywa doczekał się wydania swoich studyjnych płyt na winylach! Już w październiku nakładem wytwórni Audiocave (odpowiedzialnej za wydanie m.in płyty Alternative 4, zespołu Duncana Pattersona, byłego muzyka Anathemy), ukażą się trzy płyty winylowe w limitowanym, kolekcjonerskim nakładzie. Reedycja będzie dostępna w formie pięknego boksu z trzema 180-gramowymi winylami i albumem z dziełami Tomasza Sętowskiego, którego obrazy zostały wykorzystane przy tworzeniu okładki „Relusion”. Pierwsza płyta będzie reedycją debiutanckiej „Sky Is The Limit” z 2006 roku, ale najdłuższy utwór, „Ummadellic”, pojawi się tam w odmiennej instrumentalnej wersji, z gościnnym udziałem skrzypaczki. Na dwa pozostałe winyle trafi ostatni studyjny album Hipgnosis, zatytułowany „Relusion”.
Audio Cave nie jest firmą stawiającą na zysk, a zdecydowanie na jakość i pewną elitarność pod względem edytorskim, jak i repertuarowym swoich produktów – tłumaczy SeQ, perkusista i lider Hipgnosis. – Mnie wydania winylowe naszej muzyki marzyły się od zawsze, więc inaczej skończyć się nie mogło. Bardzo się cieszę! Udzieliliśmy Audio Cave pozwolenia na wydanie 300 sztuk winylowych boksów z dwóch powodów. Po pierwsze, to jak najbardziej odpowiednia ku temu firma, a po drugie (proza życia), tego już o własnych finansowych siłach udźwignąć nie byliśmy w stanie.

Przypomnijmy, że płyta „Relusion” ukazała się pod koniec ubiegłego roku nakładem należacej do zespołu wytwórni Hipgnosis-Art (dystrybucja Rock Serwis) i spotkała się z uznaniem ze strony fanów i dziennikarzy.

Niedawno z zespołu musiał zrezygnować Ijon, jeden z klawiszowców, który ze względu na zobowiązania zawodowe (jest fizykiem jądrowym) i częste wyjazdy nie mógł pogodzić pracy z graniem w Hipgnosis. Pozyskaliśmy za to gitarzystę Little Ravena, który jest dla mnie osobiście spełnieniem marzeń, jeśli chodzi o sposób gry – jako zatwardziałemu fanowi muzyki Pink Floyd, fraza i brzmienie w stylu Gilmoura sprawiają wielka frajdę i świetnie wróżą na przyszłość. Człowiek pojawił się zresztą już gościnnie właśnie podczas sesji „Relusion” i tak zagrał w dwóch ostatnich utworach, że spadłem w studio z krzesła. Proszę mi wierzyć, to nie czcza gadanina. Jesteśmy więc razem, pracujemy teraz nad pierwszym nowym utworem, który być może będzie otwierał kolejną płytę. Oczywiście już ma 10 minut. – dodaje SeQ.

Zespół rozpoczął również współpracę managersko-koncertową z agencją Fantom Media.